Ekspozycja przypomina scenografię z filmu science-fiction. Oparta jest na doświadczeniach artysty, które wynikają z eksploracji postindustrialnej przestrzeni Szczecina - jego rodzinnego miasta. Mówi nam Adrian Kolerski.
Obiekty i materie na eksplorowanym przeze mnie terenie sąsiadującym ze stocznią wiążą się ze scenografiami czy krajobrazami, które bardzo często pojawiają się w filmach, grach, książkach science-fiction. Są to rzeczy, które są świadectwem po człowieku, po cywilizacji przemysłowej, są też oznaką porażki.
Wystawa „Schron" Adriana Kolerskiego jest realizacją projektu kuratorskiego Natalii Cieślak, nagrodzonego w 6. Konkursie dla kuratorów Galerii Sztuki im. Jana Tarasina.
Ten projekt to pokaz prac artysty, które należą do różnych mediów. Są tu przykłady malarstwa, są obiekty, instalacje, część z tych prac powstała specjalnie na potrzeby tej wystawy. Wydaje mi się, że kluczem do jej interpretacji jest sam tytuł, który jest wieloznaczny – tłumaczy kuratorka Natalia Cieślak.
Wystawę w Tarasinie można oglądać do 25 listopada.
Polecany artykuł: