Sgraffito na budynku przy Majkowskiej 11 odkryto podczas remontu elewacji. Pochodzi najpewniej z lat 60. Według Macieja Błachowicza, regionalisty i historyka, to „na 99%” dzieło Zygmunta Miszczyka. Artysta specjalizował się w dekorowaniu murów budynków przemysłowych, miał charakterystyczny styl.
– To jest ten sam styl i technika, jak np. jego sgraffito na budynku NOT
– mówi Maciej Błachowicz. Zdjęcia budynku z tym zdobieniem publikowała „Ziemia Kaliska” w 1969 roku.
Budynek ma długą historię. Mieściły się tam Kaliskie Zakłady Przemysłu Jedwabniczego „Bielarnia”, była tam też biblioteka i klub dla młodzieży.
– Wypożyczałam tam książki i udzielałam się w klubie. Odbywały się tam też próby orkiestry dętej fabryki Wistilu
– wspomina pani Małgorzata, mieszkająca w sąsiedztwie.
Obecnie przy Majkowskiej 11 działa szkoła Cosinus. O remoncie elewacji informowano w mediach społecznościowych placówki pod koniec sierpnia i już wtedy można było zauważyć charakterystyczne detale. Napisaliśmy do przedstawicieli szkoły z prośbą o komentarz, ale do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
O odkryciu wie już także m.in. kaliska delegatura Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a także miejska Galeria Sztuki im. Jana Tarasina, gdzie obecnie prezentowane są prace Zygmunta Miszczyka.
Dzieła Miszczyka powoli znikają z miejskiej przestrzeni. Mozaika z Ikarem z budynku WSK została zniszczona, sgraffito NOT przykryto ociepleniem, a zdobienie na murze Runoteksu przy al. Wojska Polskiego niszczeje pośród śmieci i chwastów.