Znane są już dane ze wszystkich 57 komisji wyborczych w Kaliszu. Krystian Kinastowski uzyskał 56,19% wszystkich głosów, co oznacza, że będzie prezydentem Kalisza kolejną kadencję. To dla mnie bardzo dobry wynik – mówi Krystian Kinastowski.
Wierzyliśmy w to, że będzie dobrze. Jestem zadowolony szczególnie, że również ten wynik do rady wygląda bardzo dobrze. Tych głosów zebraliśmy najwięcej, bo ponad 10 tysięcy. I myślę, że z tego trzeba się cieszyć, bo ten wynik jest poprawiony znacznie względem poprzedniej kadencji.
Do Rady Miasta wejdzie aż 7 radnych z koalicyjnego ugrupowania Koalicja Kaliska: Mirosław Gabrysiak, Marta Walczykiewicz, Mateusz Podsadny, Grzegorz Kulawinek, Karolina Sadowska, Maciej Antczak i Krystian Kinastowski. Jeśli dotychczasowy skład prezydencki zostanie utrzymany i wiceprezydentami nadal będą Grzegorz Kulawinek i Mateusz Podsadny, to ich miejsca w radzie powinni zająć odpowiedni Kamila Majewska i Karolina Skrzypczyńska. A miejsce Krystiana Kinastowskiego zajmie Marian Durlej.
W Radzie Miasta zasiądzie także 8 przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej. 6 reprezentantów z Prawa i Sprawiedliwości oraz 2 z Trzeciej Drogi. Do Rady Miasta nie dostali się przedstawiciele Nowej Lewicy i Stowarzyszenia Aktywni.
Krystian Kinastowski zapowiedział, że chce dokończyć rozpoczęte już inwestycje, a także rozpocząć nowe. W planach jest m.in. remont schodów prowadzących do Parku nad Krępicą, czy remont ulicy Kościuszki.
Polecany artykuł: