W obliczu planowanej przez Niemców zagłady obozu 29 kwietnia 1945 roku, księża przysięgli św. Józefowi Kaliskiemu, że jeśli ich ocali, to każdego roku spotykać się będą właśnie w Kaliszu - miejscu kultu tego świętego. I tak się stało. Od lat, właśnie w tym pamiętnym dniu, kapłani przyjeżdżają do Kalisza i dziękują za ocalenie. I modlą się za tych, których ocalić się nie udało.
Spotykamy się w Sanktuarium św. Józefa aby spełnić duchowy testament, testament naszych poprzedników. Przychodzili tutaj, pielgrzymowali aby podziękować św. Józefowi, a przez niego dobremu Bogu, za to, że przeżyli obóz.
Mówił wczoraj biskup diecezji toruńskiej ks.Wiesław Śmigiel.
Ostatnim z ocalałych był ks. kanonik Leon Stępniak, który zmarł 11 lat temu (2013). Do obozu w Dachau trafiło prawie 3. tysiące kapłanów, kleryków, zakonników. W tym blisko 2 tysiące z Polski. Obóz przeżyło 850.
W podziemiach bazyliki w Kaliszu znajduje się kaplica i muzeum z nazwiskami wszystkich ocalałych. Są tam też pamiątki po nich.
Od 2002 roku - 29 kwietnia to Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.