Pieniądze są zagwarantowane, mówi wiceminister infrastruktury Rafał Weber, który dzisiaj podpisał w Kokaninie program inwestycyjny.
– Zabezpieczenie środków finansowych dla budowy obwodnicy Kalisza oznacza, że po zakończeniu procesu wyłaniania wariantu i zdobywania decyzji środowiskowych GDDKiA w Poznaniu będzie mogła ogłosić przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie tej obwodnicy – mówi wiceminister Weber.
Zadowolenia z rządowych decyzji nie kryje prezydent Kalisza.
– Dla mnie jest to jasny sygnał, że ta inwestycja powoli nabiera kształtu. Oczywiście jesteśmy nadal na etapie kończenia wstępnej fazy projektowej, natomiast jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko obwodnicy jak dzisiaj, a obecność naszych gości tutaj dzisiaj o tym świadczy – dodaje Krystian Kinastowski.
Miejsce podpisania programu wybrano nieprzypadkowo. To właśnie w Kokaninie ma być jednen z ważniejszych węzłów drogowych na drodze krajowej 25, której częścią ma być obwodnica Kalisza.
– Nieopodal tego miejsca, około kilometr dalej, przy skrzyżowaniu na Czajków, będzie zlokalizowany jeden z ważniejszych węzłów na tej drodze – mówi Marek Napierała, dyrektor poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Ten węzeł ma niebagatelne znaczenie, bo będzie niejako osłaniał Kalisz od północy, to planujemy też, że przyszłościowo będzie węzłem, z którego wyjdzie obejście Kalisza w ciągu drogi krajowej nr 12.
Przebieg drogi nadal jest konsultowany. Budowa ma ruszyć najwcześniej w 2024 roku i jest elementem przebudowy całej drogi krajowej nr 25 na odcinku od Ostrowa Wlkp. przez Kalisz do Konina. Droga ma być gotowa w 2026.
Obwodnica może wyprowadzić z ulic Kalisza nawet 30 tys. samochodów dziennie, które obecnie wjeżdżają tam tylko dlatego, że muszą – bo nie mogą ominąć miasta.
Polecany artykuł: