1 lipca obchodzony jest Dzień Psa. Z tej okazji sympatycy czworonogów świętowali w Parku Miejskim w Kaliszu.
Niektórzy na pewno zadają sobie pytanie dlaczego 1 lipca. Lipiec, sierpień to okres wakacyjny i wtedy najwięcej psów jest porzucanych przez ludzi gdzieś w lasach czy na drogach. To święto ma m.in. przypomnieć, że jednak pies to jest przyjacielem i nie można go porzucać. Jest przyjacielem na całe życie.
Mówi Jolanta Jakubowska, wolontariuszka z kaliskiego przytuliska.
Jak zaznaczają wolontariusze jest coraz więcej udanych adopcji, co oznacza, że zwierzęta trafiają do dobrych domów.
Potencjalne osoby, które będą adoptowały psa, rozmawiają z wolontariuszem. I my wyciągamy wnioski czy taka osoba nadaje się, czy warto dać jej pieska. W ten sposób łatwo wyeliminować niektóre osoby, które podejrzewamy, że na pewno prędzej czy później, by psa oddały lub porzuciły. Jest więcej takich udanych adopcji.
Dodaje Jolanta Jakubowska.
A w kaliskim schronisku dla bezdomnych zwierząt na nowe domy czeka około 70 psiaków.
Polecany artykuł: