Kości znaleziono we wrześniu ubiegłego roku. Leżały przy fundamentach, na głębokości około 2 metrów. Zostały zbadane przez biegłego antropologa. Na podstawie jego opinii postępowanie umorzono:
– Nie stwierdzono na poddanych badaniu fragmentach kości obrażeń mogących powstać za życia. Z tych ustaleń wynika, że kości te pochodzą od co najmniej od 4 osób dorosłych i 1 dziecka. Tym niemniej z uwagi na stan zachowanych szczątków brak jest w ocenie biegłych możliwości precyzyjnych ustaleń identyfikacyjnych
– mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Z ustaleń śledczych wynika, że kości w tym miejscu leżały przynajmniej od kilkudziesięciu lat.
Zdaniem regionalisty Macieja Błachowicza, to pozostałości po istniejącym tu niegdyś cmentarzu.
– Teren całej obecnej przychodni na Rogatce był kiedyś cmentarzem. Od średniowiecza aż po koniec XVIII wieku w miejscu tym znajdował się kościółek i szpital św. Trójcy. Ten ostatni nie był instytucją medyczną w dzisiejszym rozumieniu ale przytułkiem. Jego pensjonariuszy grzebano na cmentarzu przykościelnym. Stąd właśnie znalezione kości i czaszki
– mówi Maciej Błachowicz.
Biegli nie ustalili przyczyny zgonu osób, ani czasu pochodzenia szczątków.