Do zdarzenia miało dojść 7 kwietnia tego roku podczas pierwszej tury wyborów samorządowych.
100 złotych na postawienie X przy konkretnym kandydacie miał proponować 78-latek, a na pieniądze miała skusić się 65-letnia kobieta.
Kobiecie prokurator zarzucił, że będąc uprawnioną do głosowania w wyborach do Rady Miasta i Gminy Pleszew, przyjęła, od również oskarżonego mężczyzny, korzyść majątkową w kwocie 100 złotych w zamian za oddanie głosu na wskazanego kandydata. W przypadku mężczyzny treścią zarzutu objęto wręczenia pieniędzy w kwocie 100 złotych.
Powiedział nam Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Oskarżeni nie przyznali się do winy. Odmówili składania wyjaśnień.
Zgodnie z prawem „kto, będąc uprawniony do głosowania, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo takiej korzyści żąda za głosowanie w określony sposób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Tak wynika z art. 250a kk.
Tej samej karze podlega ten, kto udziela korzyści majątkowej lub osobistej osobie uprawnionej do głosowania, aby skłonić ją do głosowania w określony sposób.
Prokurator nie ujawnia o jakiego kandydata i jaki komitet wyborczy chodzi.
Źródło: Pleszew. Akt oskarżenia za łapownictwo wyborcze