Kupiony w 2011 roku volkswagen passat miał mieć poważnie uszkodzoną skrzynię biegów, co uniemożliwiało dalsze użytkowanie, a naprawa nie opłaca się.
– Samochód służbowy Urzędu Miasta Kalisza, wyprodukowany i zakupiony w 2011 roku, był wielokrotnie naprawiany. W połowie ubiegłego roku doszło do poważnej awarii skrzyni biegów, która uniemożliwiła dalsze użytkowanie. Ekspertyza, którą przeprowadził na zlecenie urzędu rzeczoznawca z Europejskiego Centrum Doradztwa Technicznego, wykazała, że szacowany koszt naprawy przewyższa wartość pojazdu. Tym samym nie było uzasadnienia ekonomicznego do ponoszenia dalszych kosztów związanych z naprawą samochodu
– informuje Katarzyna Ciupek, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Kalisza.
Z pomysłem wymiany auta na nowszy model nosił się już poprzednik Krystiana Kinastowskiego. Grzegorz Sapiński kilkukrotnie przymierzał się do zakupu nowego samochodu, przekonując że passat jest zawodny. Wtedy temat wywołał niemałą burzę i postawił na równe nogi dealera oraz serwis marki. Mimo tego w budżecie miasta znaleziono wolne 150 tysięcy zł na nowy samochód, gdyby passata nie dało się naprawić. Auto z serwisu wróciło sprawne, a temat ucichł. W nowej kadencji samochód zepsuł się ponownie i to na dobre, a Rada Miasta ponownie zgodziła się na wydanie blisko 150 tysięcy zł na nowe służbowe cztery koła.
– Podczas wrześniowej sesji Rady Miasta Kalisza, radni zaakceptowali zmiany w uchwale budżetowej, umożliwiając przeprowadzenie postępowania związanego z zakupem nowego samochodu na potrzeby Urzędu Miasta Kalisza. Oprócz zakupu rozważano również najem długoterminowy, jednak bardziej opłacalne okazało się kupno samochodu. To rozwiązanie gwarantuje dłuższe użytkowanie przy niższych kosztach
– informuje rzeczniczka kaliskiego magistratu.
Przez kilka ostatnich miesięcy władze miasta testowały różne modele samochodów. Ostatecznie wybór padł na volvo s90. Samochód ma być dostarczony do 13 lutego 2021 roku. Do tego czasu prezydent i jego zastępcy korzystają z auta zastępczego.