W niedzielne popołudnie 18 lipca, policjanci zauważyli auto, które „kręciło bączki” na parkingu przy ul. Kwiatowej.
– Kierowca parking przed sklepem pomylił z torem wyścigowym, stwarzał zagrożenie dla innych osób
– opisuje Komenda Powiatowa Policji w Kępnie.
Za kierownicą siedział 47-latek z Kępna. Za jazdę, która nie zapewniała panowania nad pojazdem otrzymał wysoki mandat i punkty karne.
Według kępińskich funkcjonariuszy, takich sytuacji w mieście jest niemało.
– Dyżurny często otrzymuje zgłoszenia dotyczące drifterów – kierowców, którzy wykorzystują swoje samochody do jazdy w kontrolowanym poślizgu. Na rozległych asfaltowych powierzchniach parkingów jeżdżą bokiem lub przy wyciu silników palą gumy i kręcą tzw. bączki, powodując przy tym ogromny hałas. Funkcjonariusze często sprawdzają takie rejony i surowo reagują. Nie wynika to ze złośliwości, ale z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa samym ,,drifterom”, a także osobom postronnym
– przekazuje KPP w Kępnie.
Policja przypomina, że amatorzy driftu w przypadkowych miejscach, nie tylko ryzykują własnym zdrowiem, ale i bezpieczeństwem innych osób, przy okazji zakłócając spokój.
Polecany artykuł: