Petycję do władz Kalisza od kilku dni można podpisywać w internecie. Inicjatorzy domagają się, by nie zapraszać biskupa Janiaka na oficjalne uroczystości miejskie.
— Ktoś choćby posądzony o tak obrzydliwe działania nie może być fetowany przez miasto. Dalsze zapraszanie biskupa Janiaka na oficjalne uroczystości byłoby policzkiem dla ofiar pedofilii i wyrazem kompletnego braku szacunku dla kaliszanek i kaliszan — mówi Maria Dąbek, organizatorka internetowej zbiórki podpisów. — To może być niewygodna decyzja dla prezydenta Kinastowskiego, ale jest moralnie właściwa.
Mieszkańców wspiera też radna Barbara Oliwiecka z Koalicji Obywatelskiej. W swoim wniosku do prezydenta Krystiana Kinastowskiego pisze: — Z szacunku dla ofiar pedofilii, z szacunku dla prawa wnioskuję, aby do czasu jednoznacznego wyjaśnienia udziału biskupa Edwarda Janiaka w sprawie tuszowania przestępstw seksualnych w Kościele katolickim na uroczystości miejskie zamiast ordynariusza Diecezji Edwarda Janiaka zapraszać innych przedstawicieli Kościoła katolickiego, którzy w żaden sposób nie są i nigdy nie byli łączeni z aferą pedofilską.
Radna dodaje, że „jako Miasto mamy moralny obowiązek” reagować i sprzeciwiać się wobec bulwersujących wydarzeń, które pokazali w swoim filmie bracia Sekielscy. — Jestem przekonana, że taka społeczna presja, jasny sygnał, że nie ma zgody na takie działania, przyspieszy nie tylko kwestię wyjaśnienia sprawy udziału biskupa, ale również przyczyni się do zdecydowanego rozwiązania problemu pedofilii we wspólnocie katolickiej, w szczególności w Diecezji Kaliskiej — dodaje radna Oliwiecka.
Prezydent Kalisza jak dotąd nie odniósł się ani do petycji mieszkańców, ani do wniosku radnej.