Na razie urzędnicy czekają na dostawę urządzeń.
— Wystąpiliśmy o zakup prawie 160 nowych tabletów, które będą rozprowadzone wśród uczniów, którzy mają teraz problem z dostępem do zdalnej nauki — mówi prezydent Krystian Kinastowski.
Z urządzeń na razie będą korzystali uczniowie w domach — na czas zdalnego nauczania. Później tablety trafią do szkół i będą wykorzystywane jako pomoce dydaktyczne.
159 tabletów dla młodzieży z Kalisza ma kosztować 100 tysięcy zł. Pójdą na to pieniądze z miejskiego budżetu, ale wydatek będzie zrefundowany z rządowej dotacji. Uczniowie z Kalisza mogą też wypożyczyć sprzęt ze swoich szkół — wystarczy, że ich rodzice zgłoszą się do dyrekcji.
Polecany artykuł: