Okoliczności uprowadzenia są dość dramatyczne. Do spacerującej z dzieckiem kobiety podbiegło trzech mężczyzn, dwóch ją przytrzymało, a ojciec siłą zabrał dziecko do samochodu i wszyscy szybko odjechali.
Mężczyzna nie ma odebranych praw do córki. Na ten moment policja nie wprowadziła CHILD ALERT-u.
Policjanci przyjęli zawiadomienie dotyczące uprowadzenia rodzicielskiego 3-letniej dziewczynki. Z relacji matki dziecka wynika, że kiedy spacerowała z dzieckiem, podbiegło do niej 3 mężczyzn, wśród których był też ojciec dziecka. Dziecko siłowo zostało zabrane do samochodu, a następnie mężczyźni odjechali. Policja cały czas próbuje ustalić miejsce pobytu ojca i dziecka. Bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze, w tym zakresie działamy z przedstawicielami innych służb. Ojciec dziecka mailowo kontaktował się z nami i poinformował, że dziecko jest pod jego opieką - mówi Anna Jaworska Wojnicz, rzeczniczka kaliskiej policji.
Z tego, co można wstępnie wywnioskować-rodzina dziecka jest mocno skonfliktowana. Wiadomo też, że mąż kobiety, który dziecko uprowadził - ma na koncie nieprawomocny wyrok za znęcanie.
Policja współpracuje z innymi służbami, by ustalić miejsce pobytu dziewczynki i jej ojca. Nie jest wykluczone jednak, że oboje są już za granicą.
W momencie uprowadzenia dziewczynka ubrana była w różową kurtkę z czarnym zamkiem, cienką czarną czapeczkę z kwiecistymi wzorami, beżowo-brązowe spodenki i ciemne, szare wiązane buty.
Jeśli ktokolwiek ma informacje na temat miejsca pobytu dziecka proszony jest o kontakt z policją pod numer 112.
Polecany artykuł: