Tragedia rozegrała się w ostatni czwartek czerwca. Około południa. Dwuletnia dziewczynka wypadła z okna na pierwszym piętrze. Reanimacja trwała godzinę. Potem dziecko - w stanie skrajnie krytycznym - trafiło do szpitala w Ostrowie.
Walka o życie dziewczynki trwała do 1 lipca. Wtedy dziecko zmarło.
Jak wstępnie ustalono - w chwili tragedii dziecko było z matką. Kobieta była trzeźwa.
Ale długo, ze względu na stan psychiczny, nie można jej było przesłuchać. Wiemy jednak, że to już się stało. Kobieta została przesłuchana przez prokuratora - jako świadek - i złożyła ZEZNANIA. Ale śledczy nie mówią o szczegółach.
Wiemy też, że przyczyną śmierci dwulatki był uraz głowy.
Prokurator zbiera materiał dowodowy i jak dostanie wszystkie opinie - postępowanie zostanie zakończone. Nie jest wykluczone, że umorzeniem, bo obecne ustalenia wskazują na nieszczęśliwy wypadek.