“d&b Soundscape” to prawdziwa rewolucja. Ma spełnić wyśrubowane wymagania reżyserów i kompozytorów, ale z pewnością zaskoczy także samych widzów.
– Jeszcze nie pracowałem na tak nowoczesnym sprzęcie. Z prostej przyczyny: w Polsce nikt inny jeszcze nim nie dysponuje. Do tej pory mieliśmy do dyspozycji 6 głośników starego typu, więc przeskok technologii jest niesamowity
– mówi Sebastian Jochan, akustyk Teatru.
Nowoczesne oprogramowanie przekazuje precyzyjnie opracowany sygnał do odpowiedniej liczby głośników, co zapewnia pełny dźwięk w przestrzeni 360 stopni wokół odbiorcy. Widzowie, niezależnie od zajmowanego miejsca, będą mieć poczucie przemieszczania się dźwięku – dźwięk „śledzi” aktorów. Siedząc na widowni nagłaśnianej przez ten system w trybie dookólnym, wrażenia są takie, jakbyśmy byli „włożeni” w otaczającą nas zewsząd muzykę.
– To faktycznie pejzaż dźwiękowy w pełnym tego słowa znaczeniu: dźwięk taki, jakim się go czuje, jakim się go widzi i jakim powinien być słyszany
– dodaje Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego. Kaliska scena ma być jedyną w Polsce z takim rodzajem nagłośnienia.
Widzowie te efekty sprawdzą na własnych uszach dopiero po odmrożeniu instytucji kultury. Nie bez przyczyny jednym z pierwszych spektakli wystawianych na kaliskiej scenie po poluzowaniu obostrzeń będzie “Prosna. Kryminał muzyczny”, który teraz zaprezentuje się w pełnej krasie.
Zakup nagłośnienia, jeszcze przed pandemią dofinansowały: Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz samorząd Województwa Wielkopolskiego.
Polecany artykuł: