Wycinka drzew na Podmiejskiej

i

Autor: fot. (mz)

„Drogowcy są miłośnikami zieleni”. Z Podmiejskiej zniknie mniej drzew niż zakładano [AUDIO]

2020-08-25 14:55

Jedne będą uratowane, inne wycięte, bo stoją na drodze budowy ronda i dodatkowych inwestycji. Taki los czeka drzewa z ulicy Podmiejskiej w Kaliszu. Wycinka będzie jednak skromniejsza niż planowano. Po zakończeniu budowy mają być sadzone nowe drzewa.

W poniedziałek przy Podmiejskiej wycięto szpaler zdrowych akacji. Pod topór poszły także m.in. brzozy brodawkowate, które oczyszczają powietrze ze szkodliwego smogu. W internecie zawrzało, bo większość drzew, które miały być lub zostały już wycięte, była w dobrym stanie.

— Powodem wycinki tych konkretnych drzew jest konieczność budowy kanału deszczowego — mówi Krzysztof Gałka, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. — Przebieg tego kanału koliduje z tymi drzewami, ale zaznaczam, że po wytrasowaniu kanału będziemy starali się ograniczyć ilość drzew do wycięcia. W ramach tego zadania mamy uwzględnione nasadzenia piętnastu sztuk, trzy na wyspie środkowej ronda i pozostałe w miejscu likwidowanej zatoki autobusowej. Dodatkowo piętnaście sztuk drzew chcemy przesadzić, żeby je uratować.

Przy okazji budowy ronda, drogowcy mieli wyciąć trzydzieści siedem drzew. Ostatecznie stanęło na piętnastu. Szef MZDiK podkreśla, że nie robią tego dla przyjemności, a straty mają być wyrównane.

— Jako drogowcy jesteśmy miłośnikami zieleni i jesteśmy przeciwni usuwaniu drzew — mówi Krzysztof Gałka. — Po zakończeniu budowy ronda, planowane jest jeszcze skablowanie linii wysokiego napięcia. Wtedy będziemy chcieli dokonać kolejnych nasadzeń, żeby nastąpiła rekompensata.

"Jesteśmy miłośnikami zieleni". Krzysztof Gałka z MZDiK w Kaliszu o wycince drzew przy ul. Podmiejskiej

Działaniami drogowców zaskoczony jest także m.in. radny Dariusz Grodziński z Koalicji Obywatelskiej. Jak mówi, chce dopilnować by nowe drzewa na Podmiejskiej nie były „cienkimi patykami”,  a „zdrowymi sadzonkami, które przetrwają”.

O planowanej wycince drzew przy ul. Podmiejskiej mało kto wiedział, stąd zdziwienie kaliszan. Urzędowe komunikaty teoretycznie były dostępne dla każdego, ale w praktyce nie jest to tak jasne i przystępne dla przeciętnego mieszkańca.

— Nie jest tak, że informacja nie była przekazana. Działamy w oparciu o decyzję, konkretnie zezwolenie na realizację decyzji drogowej — wyjaśnia dyrektor MZDiK. — Ulica Podmiejska jest drogą krajową, dlatego taką decyzję wojewoda wielkopolski, wcześniej było obwieszczenie o wszczęciu postępowania. Jest to informacja publicznie dostępna, zarówno w Urzędzie Miasta, jak i na stronie internetowej Urzędu Wojewódzkiego.

Mieszkańcom zabrakło jednak prostej informacji w komunikatach np. dla prasy. Dyrektor MZDiK przyznaje, że faktycznie nie dla wszystkich ingerencja w zieleń jest oczywista w przypadku tak dużych inwestycji.

— Dla mnie jest to oczywiste, ale pewnie nie dla wszystkich. Kiedy skrzyżowanie skanalizowane trzywlotowe przebudowujemy na rondo oczywistym jest, że powierzchnia drogi i całego układu komunikacyjnego będzie o wiele większa. To niestety powoduje takie skutki, konieczność wycinki. Nie robimy tego dla własnej przyjemności. Będziemy starać się ograniczyć ilość usuwanych drzew — zapewnia Krzysztof Gałka.

Budowa ronda turbinowego na skrzyżowaniu ulic Podmiejskiej i Wyszyńskiego potrwa do połowy października.