Radosław Kołaciński, radny Koalicji Obywatelskiej w Kaliszu

i

Autor: fot. Facebook Radny Kołaciński (na zdj.) apeluje do prezydenta Kalisza, by wycofał się z pomysłu budowy punktu odbioru odpadów na Zagorzynku

Będą składować odpady na Zagorzynku? „Prezydent jest mieszkańcem tego osiedla”

2020-09-23 11:08

Mieszkańcy Zagorzynka w Kaliszu mówią: nie budowie składowiska odpadów na ich osiedlu. Urząd Miasta chce, by odpady m.in. tzw. duże gabaryty były składowane na ul. Piwonickiej. – Dlaczego znowu Zagorzynek ma być wysypiskiem? – pytają oburzeni kaliszanie.

Teren należy do kaliskich wodociągów. Takimi planami zdziwiony jest Radosław Kołaciński, radny Koalicji Obywatelskiej i w mediach społecznościowych apeluje do prezydenta Kalisza, który także mieszka właśnie na Zagorzynku.

– Panie prezydencie, czy pan ma tak złych doradców? Nie sądzę, żeby pan sam wpadł na ten pomysł, ponieważ jest pan mieszkańcem tego osiedla.

– Walczyliśmy, aby na Gronach nie było stacji przeładunkowej odpadów. Przez kilka lat mówiliśmy o zapisach planu zagospodarowania przestrzennego pomiędzy ulicami Metalowców i Zachodnią, aby tam też środowisko było chronione. Teraz w tym miejscu mają być zwożone odpady selektywne z całego Kalisza, a takie punkty powinny być zlokalizowane na granicy miasta, w oddaleniu od domostw, a także aby nie przewozić przez pół miasta śmieci w kierunku Orlego Stawu. Mieszkańcy Zagorzynka są takim planom przeciwni -- dodaje radny.

Radny pyta też prezydenta miasta, czy “została zrobiona ekspertyza w zakresie oddziaływania gromadzonych odpadów na środowisko, a w szczególności w zakresie potencjalnego zanieczyszczenia gruntu i tym samym ujęcia wody, znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie planowanego PSZOK-u”.

Mieszkańcy już zbierają podpisy pod petycją do władz miasta. Pod uwagę brana jest jeszcze jedna lokalizacja na budowę miejskiego punktu selektywnej zbiórki odpadów, to działka między ulicami Wrocławską i Wojska Polskiego.