sąd

i

Autor: BŹ

Zawiadomił o bombach, których nie było! Chce roku więzienia [POSŁUCHAJ]

2021-02-08 12:33

Zawiadomił o bombach, których nie było. Trzy szpitale - w Ostrowie, Kaliszu i Miliczu musiały ewakuować pacjentów. Wszystko działo się na początku pandemii, co stwarzało dodatkowe zagrożenie. Prokuratura w Kaliszu zakończyła śledztwo w sprawie 38 - latka z powiatu krotoszyńskiego, który w marcu ubiegłego roku postawił na nogi wszystkie służby w trzech miastach informując, że w szpitalach wybuchnie bomba.

Mężczyzna został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. I aresztowany. Przyznał się do winy, ale nie potrafił wyjaśnić powodu swojego zachowania. Zdaniem biegłym psychiatrów był poczytalny.

Odpowiada nie tylko za fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu, ale także za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób - mówi Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Żeby podkreślić wysoką szkodliwość, że dotyczyło to właśnie placówek medycznych i okresu marca ubiegłego roku, kiedy następował początek pandemii. To działanie niosło ze sobą negatywne skutki.

Mężczyzna był zbadany przez biegłych psychiatrów, a także neurologów i specjalistów z zakresu encefalografii klinicznej. Orzekli, że czyn był prosty do zrozumienia. I łatwy to przewidzenia skutków. Dlatego 38 - latek może za niego odpowiadać przed sądem.

Oskarżony przyznał się do winy - mówi Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim

38 - latek chce dobrowolnie poddać się karze - roku więzienia.

Ma także zapłacić ponad 10 tysięcy złotych nawiązki i 10 i pół tysiąca na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.

Prokurator się zgodził. W sądzie jest już wniosek. Decyzja powinna być szybka, bo oskarżony wciąż jest w areszcie.

Jeśli sąd zgodzi się na taki wymiar i zaliczy mu areszt, to 38 - latek będzie mógł wyjść zza krat.

Tomasz Komenda przyjechał do sądu w Opolu