Sprawa budziła emocje od samego początku.
Sama oskarżona przed sądem zmieniała swoje zeznania. Sąd jednak nie miał wątpliwości, co do jej winy.
Zebrane dowody, jak również zeznania świadków jasno pokazują, jak wyglądała całą sytuacja.
Oskarżona zadała pokrzywdzonemu cios nożem. Wskazują na to w szczególności liczne opinie biegłych dotyczące mechanizmów zadania ciosu, jego skutków, ekspertyzy DNA osób uczestniczących w zdarzeniu.
Mówi sędzia Anna Zawiślak.
Z wyrokiem nie zgadza się obrona.
Mecenas Karolina Skrzypczyńska już zapowiedziała apelację.
Moim zdaniem sąd powinien do wszystkich dowodów podjeść z wręcz aptekarską dokładnością.
Po to mamy artykuł 5. KK, który mówi, że wszystkie wątpliwości powinny być interpretowane na korzyść oskarżonego a tych wątpliwości w tej sprawie, na taki wyrok jest zdecydowanie za dużo.
Apelacji nie wyklucza też prokurator, który chciał dla Magdaleny K. 25 lat więzienia.