Sytuacja w Domu Pomocy Społecznej w Psarach jest dynamiczna i niebezpieczna. Okazuje się, że pielęgniarka, u której został potwierdzony koronawirus, miała kontakt praktycznie ze wszystkimi pensjonariuszami i częścią personelu.
To nie jest dobra okoliczność. Wiemy, że osoba ta, mając już pewne objawy nadal przychodziła do pracy. Miała kontakt z praktycznie wszystkimi. Dlatego podjąłem decyzję o zamknięciu DPSu w Psarach. Wszyscy mieszkańcy i pracownicy zostają w środku.
Kwarantanną objęte są także ich rodziny. Robimy też wywiad epidemiologiczny, by ustalić wszystkie kontakty. I zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa.
Mówi szef Sanepidu w Ostrowie- Andrzej Biliński.
Od wszystkich pobrane będą wymazy. U jednej wirusa już potwierdzono, kolejne mają objawy.
Są to osoby, których obecnie nie ma w DPSie, pracownicy, którzy są w domach objęci kwarantanną. Oczywiście monitorujemy całą sytuację.
Obawiamy się jednak, że tych zachorowań może być więcej.
Dodaje Andrzej Biliński.
Wyniki badań mają być znane nie wcześniej jak około 10 kwietnia. Rodziny personelu zostały objęte nadzorem epidemiologicznym.
W powiecie ostrowskim koronawirusa potwierdzono u 14 osób, jedna zmarła. Kwarantanną objętych jest prawie 1200.
Polecany artykuł: