Jednak co konkretnie ten kaliski artysta pokaże tym razem — trzeba będzie samodzielnie się przekonać, bo szczegóły na razie owiane są tajemnicą.
— Prace artysty powstały pod wpływem tego, co obecnie się dzieje, czyli pandemii koronawirusa — mówi Piotr Bigora, dyrektor „Wieży Ciśnień”. - Nie piszemy o wystawie zbyt dużo, aby nie zdradzać pewnego rodzaju niedopowiedzenia, tajemnicy, na której zależy autorowi.
Wernisaż 21 sierpnia o 18:30 jedynie on-line w mediach społecznościowych galerii.
Wystawę zakończy 11 września koncert performatywny Tomasza Wolffa, który zajmuje się również eksperymentalną muzyką elektroniczną. Zagra w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa.
— Tworzy ją przez samplowanie i zapętlanie istniejących dźwięków oraz kreowanie całkiem nowych brzmień. Chociaż muzyka ta nie jest ilustracyjna, to pracując nad nią zawsze myśli o obrazie i kolorze, które stanowią dla niego największą inspirację, dlatego też swoje działania w tej dziedzinie opisuje hasłem „sound of color” — czytamy w biogramie artysty.
Tomasz Wolff mieszka i pracuje w Kaliszu. Mieszkańcy dobrze znają jego twórczość, choć być może nie wiedzą, że to właśnie on jest autorem dziesiątek plakatów do spektakli teatralnych i rozmaitych wydarzeń kulturalnych w Kaliszu i okolicy. Zajmuje się także m.in. malarstwem i projekcjami video.
Polecany artykuł: