To poruszająca opowieść o Kordelii, Goneryli i Reaganie – trzech siostrach walczących o niezależność od despotycznego ojca i próbujących uciec od jego wygórowanych oczekiwań.
To co jest istotne w tym spektaklu to jakiś rodzaj dziury emocjonalnej w tych bohaterkach. Jakiejś ogromnej potrzeby bycia zauważoną. Ten deficyt bycia widzianą jest tak duży, że potem w ogromny sposób odbija się na ich dorosłym życiu. To wewnętrzne dziecko, to doświadczenie z dzieciństwa ciąży, nie jest w jakiś sposób nazwane, przytulone – mówi Daria Kopiec, reżyser przedstawienia.
Historia pełna napięć rodzinnych, w której klasyczne intrygi spotykają się z nowoczesnym spojrzeniem na relacje między rodzicami a dziećmi.
Tutaj mamy absolutnie do czynienia z bardzo toksyczną i bardzo niedobrą relacją, która nigdy nie powinna mieć miejsca tak naprawdę. Przez to, że jesteśmy w teatrze, jak zerkam na scenografię, na to, że mamy podłogę, lustro, w którym się to wszystko odbija to fajnie, że poprzez plastyczny świat możemy opowiedzieć tak trudną i tak toksyczną historię – dodaje Malwina Brych, grająca Kordelię, najmłodszą z córek.
Premiera w sobotę, 26 października na Scenie Kameralnej. Początek o 19.00. Kolejne seanse odbędą się 27 października, 3, 9, 10 i 11 listopada.
Polecany artykuł: