To zespół który się u nas zadomowił. Można powiedzieć, że chłopacy dobrze się tu czują. To jeden z tych zespołów, który choć trafił na wielkie sceny i festiwale to jednak z nostalgią wraca do klubowych klimatów. Tu jest fajna scena, bliski kontakt z publicznością - mówi Krzysztof Janota z Klubu. A Cree jest zawsze oczekiwane, bo Ostrów żyje i oddycha bluesem. Oni bardzo dobrze o tym wiedzą. To tez jest bardzo odczuwalne, co sami przyznali po swoim drugim koncercie u nas. Ostrów jest bardzo specyficznym miejscem, dla nich trochę jak drugi dom. Czują tu, że robią to co trzeba, a ludzie to widza.
Koncert CREE już w piątek. Start o 20.00