Nasze autobusy nie są przygotowane do takich przewozów. Nie mamy stosownych miejsc ani pasów dlatego, że zależało nam na tym, aby zabezpieczyć przede wszystkim warunki zgodne z przepisami do przewozu osób poruszających się na wózkach inwalidzkich czy też opiekunów z wózkami dziecięcymi. Takie miejsca mają specjalne oznakowania, piktogramy, przyciski, pasy - mówi Janusz Marczak, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji.

i
Autobusy nie przewożą jednak pełnowymiarowych skuterów elektrycznych, jakimi czasami po ulicach poruszają się osoby niepełnosprawne - dodaje prezes Marczak. Jeżeli wózek jest zbyt duży, to ze względu na gabaryty nie zmieści się wewnątrz pojazdu albo zajmie całą przestrzeń na środku. Niestety w takim przypadku kierowca ma prawo odmówić przewozu. Taka osoba musi mieć też świadomość, że jeśli zdecyduje się na przejazd autobusem i jest miejsce, to robi to na własną odpowiedzialność.

i
W taborze MZK są dziś 54 autobusy. Jeszcze w tym roku pojawi się 6 nowych elektryków.