Zarzuty wicedyrektorki wobec Sylwii Kucharskiej badała komisja powołana przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego.
- Były to zarzuty mobbingu. Komisja stwierdziła, że konflikt faktycznie jest. Padło wyraźne stwierdzenie, że nie ma szans, by pani wicedyrektor wspólnie z dyrektorką i zespołem stworzyli zdrowy układ, który będzie gwarantował dobry rozwój tej instytucji. Trudno tego nie brać pod uwagę. To nie są jedyne wnioski. Były krytyczne uwagi także pod adresem pani dyrektor. Nie były to zarzuty, ale pewna otwartość, praca zespołowa to nie było to idealne. Można oczekiwać więcej. Nie wszystko w zespole działa tak, jak byśmy chcieli
- mówi Marek Woźniak, marszałek Województwa Wielkopolskiego, któremu podlega Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej.
Marszałek dodaje, że w składzie komisji, która opiniowała sytuację w muzeum, jest „dwóch profesjonalnych psychologów, niezwiązanych umowami pracy z urzędem”.
Sylwia Kucharska także niebawem pożegna się z kaliskim muzeum. Wkrótce ma być ogłoszony konkurs na stanowisko dyrektora placówki. Obecna dyrektorka nie zamierza startować w naborze.
- Chcielibyśmy uzyskać efekt odnowienia tej instytucji, stąd konkurs, podobnie jak w Centrum Kultury i Sztuki. Ma to być pewna szansa dla obu tych miejsc
- dodaje marszałek Woźniak.
Polecany artykuł:
