Pismo do prokuratury skierowała Regionalna Izba Obrachunkowa, po tym jak dostała pismo od sygnalistów. Chodzi m.in. o oszustwo polegające na m.in. fikcyjnym odbiorze budowy elektrowni fotowoltaicznej mimo niezakończenia prac i wykorzystaniu dokumentacji zawierającej nieprawdę do uzyskania dofinansowania. Dodatkowo szpital miał udzielić zamówienia na kwotę około 7 mln zł mimo, że rynkowe ceny sięgały tylko 3 mln zł. Oprócz tego Regionalna Izba Kontroli powiadomiła Marszałka Województwa, któremu podlega kaliski szpital, o naruszeniu prawa w zakresie zawarcia bez koniecznego postępowania przetargowego kontraktu z lekarzem na kwotę –2,4 mln zł rocznie. Lekarz ten miał podpisywać raporty dotyczące zabiegów, w których nie uczestniczył. Dodatkowo dyrektor miał też powołać swojego zastępcę medycznego z pominięciem konkursu.
Teraz wyjaśnień od Radosława Kołacińskiego - dyrektora szpitala i radnego miejskiego, chcą władze Kalisza.
Kaliski szpital powinien być wzorowo zarządzaną instytucją pełniącą i zapewniającą usługi w jak najszerszym zakresie dla mieszkańców Kalisza. Liczymy na to, że po wyjaśnieniu tych nieprawidłowości, a życzyłbym sobie, żeby to okazało się nieprawdą, albo powiedzmy jakimiś nadinterpretacjami. Te informacje są bardzo niepokojące – mówi Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza.
Sesja Rady Miasta Kalisza odbędzie się w czwartek, 29 maja. Wtedy Radosław Kołaciński będzie miał okazję, by temat podjąć.
Polecany artykuł: