Kości z Nowego Światu pod lupą prokuratury

Wczoraj na miejscu przeprowadzono oględziny, a kości i czaszki zabezpieczono. Teraz zostaną poddane sekcji, choć takiej nie do końca typowej. Kości trzeba sprawdzić pod kątem uszkodzeń spowodowanych na przykład ostrym narzędziem czy kulą, bo dla prokuratury kluczowe jest, czy są to kości ludzi, którzy mogli być ofiarami przestępstw. Potem trzeba ustalić z jakiego okresu pochodzą. To już zadanie dla biegłych z dziedziny archeologii, których prokuratura zamierza powołać.

Postępowanie jest w toku.

Zdaniem historyka i regionalisty Macieja Błachowicza, to pozostałości po istniejącym tu niegdyś cmentarzu.

– Teren całej obecnej przychodni był kiedyś cmentarzem. Od średniowiecza aż po koniec XVIII wieku w miejscu tym znajdował się kościółek i szpital św. Trójcy. Ten ostatni nie był instytucją medyczną w dzisiejszym rozumieniu ale przytułkiem. Jego pensjonariuszy grzebano na cmentarzu przykościelnym. Stąd właśnie znalezione kości i czaszki – mówi Maciej Błachowicz.

Na ludzkie szczątki natrafili robotnicy podczas prac wodociągowych przy dawnej hali targowej przy ul. Nowy Świat, w pobliżu Rogatki. Kości leżały dwa metry pod ziemią, przy fundamentach budynku.