sieranski

i

Autor: fb Kamil Sierański

WYPRAWA

Kamil Sierański - projekt Rowerem do Afryki niedługo opuszcza Europę

2023-07-23 12:07

Projekt Lato 2023 Rowerem do Afryki wchodzi w decydującą fazę. Kamil Sierański, ostrowianin, który postanowił zmierzyć się z morderczą trasą z Europy. Ma do pokonania ponad 5 tysięcy kilometrów w pojedynkę. Teraz zakotwiczył już w Hiszpanii i będzie planować trasę na prom do Maroka.

Wyprawę nazwał Ostateczna Rozgrywka, bo to trzecie podejście – dwie poprzednie wyprawy musiał przerwać z przyczyn niezależnych od siebie. Teraz trasa wiedzie z Niemiec, przez Belgię, Holandię, Francję a potem trasą EuroVelo 6 wzdłuż Adriatyku do Hiszpanii. W środę zakończył kolejny etap, pokonując szlak wzdłuż Loary – dobrze oznaczony, przygotowany i gdzie można było trochę odpocząć.

Na szlaku spotykam wielu podróżników więc jest z kim pogadać – napisał na swoim facebookowym profilu - także Polaków, a nawet Francuzów, którzy uczą się polskiego. Chcieli sprawdzić swoje umiejętności w praktyce także było wesoło.

Trasa okazała się niezwykle wymagająca, również przez gigantyczne upały. Jest tak gorąco, że jazda jest możliwa dopiero od 19 do 10 rano. Kolejny etap – szlak wzdłuż wybrzeża – był bardzo trudny, bo do zaliczenia wiele podjazdów, ale rekompensatą był przejazd przez parki narodowe i piękne widoki.

sieranski

i

Autor: fb Kamil Sierański

Ostatnie dni były dla mnie ciężkie….robi się coraz cieplej, a teren powoli zaczyna być coraz bardziej wymagający – relacjonuje dla Radia Eska Kamil Sierański - Do tej pory były to głównie podjazdy pod wały, a teraz w Hiszpanii czekają góry. Mega silny wiatr utrudnia jazdę. Były dwa, trzy małe kryzysy do tej pory, ale udało się przetrwać i jechać dalej ... niestety strasznie drętwieją mi ręce - nie mogę utrzymać kierownicy momentami. Organizm daje oznaki trudów wyprawy i momentami się stawia, ale nie mam zamiaru odpuścić! Teraz jestem w Kraju Basków na zasłużonym odpoczynku - troszkę muszę się zregenerować, przeprać,wyszorować się z brudu i ulepienia, który towarzyszy mi każdego dnia. Wielokrotnie pogryzły mnie różnego rodzaju robaki i insekty więc mierzę się z wyzwaniami różnego typu. Na szczęście rower na razie znosi to o wiele lepiej niż ja i kręci jak trzeba. Kolejny tydzień wyprawy będzie kluczowy, bo będę kierowal się na Valladoid, a później Madryt więc niestety muszę odbić od wybrzeża i przeciąć w połowie Hiszpanię. Jeśli wszytko będzie ok będę chciał jeszcze zahaczyć o Portugalię. Jeśli nie to od razu będę kierować się na prom do Maroko, bo przecież to cel główny! Już teraz wiem, że będzie to ogromne wyzwanie, a jazda w tych warunkach i pogodzie będzie na pograniczu przetrwania ! Wygląda to dziś trochę przerażająco, bo w pojedynkę będę musiał pokonać niejednokrotnie 40 km odcinki praktycznie pustynne ... to nie są przelewki tam można przepaść z kretesem, ale jadę dalej. Nadal wierzę, że można to zrobić.

sieranski

i

Autor: fb Kamil Sierański
sieranski

i

Autor: fb Kamil Sierański

Całą wyprawę możecie śledzić na facebookowym profilu Kamila Sierańskiego.

sieranski

i

Autor: fb Kamil Sierański
Źródło: Kamil Sierański - projekt Rowerem do Afryki niedługo opuszcza Europę