Janek Szymczak to nastolatek z gminy Stawiszyn w powiecie kaliskim. To jemu dedykowana jest tegoroczna akcja „Pomaganie za jechanie”. Janek potrzebuje pieniędzy na rehabilitację i specjalistyczny samochód. Swoją cegiełkę chce dorzucić kaliszanin, Roman Wesołowski, który zamierza na rowerze pokonać 770 km i to w 77 godzin!
Tegoroczna akcja będzie polegała na tym, że przejadę trasę Kalisz-Gdańsk-Kalisz w formule non-stop, czyli bez długich przerw. Będzie to około 770 kilometrów w 77 godzin – mówi nam Roman Wesołowski. Mam jechać tak długo, jak długo mi starczy siły. W momencie, kiedy osłabnę, zrobię przerwę, odpocznę i jadę dalej. Chcę się zmieścić w tych 77 godzinach, bo to jest dla mnie ważne – dodaje pan Roman.
To już 7. edycja akcji „Pomaganie za jechanie”, a siódemka jest magiczna.
Spojrzałem na mapę, wyliczyłem ile to jest kilometrów i jest orientacyjnie 770. I ode mnie te 77 godzin. Myślę, że to będzie wyczyn o charakterze sportowym. Może zwróci uwagę społeczności na to, co robię. Marzę o tym, żeby wpłynęło jak najwięcej złotówek. Ja nie chcę, żeby wpłynęły jakieś olbrzymie pieniądze i drenować z cudzych portfeli. Ja proszę o symboliczną złotówkę – dodaje Roman Wesołowski.
Roman Wesołowski rusza już w czwartek (22 maja) o godzinie 04.00 rano. Informacje dotyczące przebiegu trasy będą dostępne w mediach społecznościowych m.in. pana Romana i Pomaganie za Jechanie. Trzymamy kciuki!
Jasia można wesprzeć zaglądając TUTAJ