Rowerzyści wyruszyli tradycyjnie sprzed Starostwa Powiatowego w Kaliszu. Do pokonania mają ponad 250 km, by wieczorem pojawić się w Warszawie i wręczyć na ręce Jurka Owsiaka czek z zebraną kwotą.
Jest tak, że jadą trzy rowery na okrągło, każdy z nas musi przejechać blisko 30 km, żeby się wszystko zgadzało. Kontynuujemy dzieło Bronka Krakusa, który był pomysłodawcą sztafety. W tym roku zaangażowaliśmy jego wnuka Piotrka. Widzimy, że nie brakuje chętnych, żeby wspierać Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Mówi Wioletta Przybylska, szefowa sztafety
Powiat Kaliski co roku zbiera pieniądze w ramach imprez zamkniętych. Przez ostatnie dwa tygodnie udało się zebrać 50 tysięcy złotych.