Ruch samochodowy na ulicach Kalisza nadal jest spory, wbrew pozorom miasto nie zatrzymało się. Ludzie nadal jeżdżą chociażby do pracy. Na Głównym Rynku Kalisza i ulicy robotnicy pracują jak gdyby nigdy nic. Mieszkańcy spacerują po ulicach i załatwiają swoje sprawy - ale nie wszystkie załatwią tak, jak zwykle, bo dzisiaj nie wszędzie można wejść tak po prostu.
Nieczynne są wszystkie szkoły i uczelnie, a także instytucje kultury. Odwołano niemal wszystkie nadchodzące wydarzenia kulturalnie i sportowe. Wiele klubów i restauracji także jest zamkniętych. W autobusach - szczególne środki ostrożności i codzienna dezynfekcja. Przy szpitalu na ulicy Toruńskiej, gdzie działa oddział zakaźny, kilka namiotów rozstawionych przez służby. A przy wejściu do wielu sklepów i urzędów - stosowne komunikaty.
Urzędy, w tym te pocztowe, a także banki wprowadziły ograniczenia - stąd kolejki przed wejściem, bo niektóre sprawy i tak trzeba załatwić osobiście. Podobnie jest w aptekach. A mieszkańcy cierpliwie czekają i zachowują dystans.
Zobaczcie, jak w Kaliszu przebiega kolejny dzień stanu zagrożenia epidemicznego.