Wzór, który ma być na posadzce, musi idealnie trafiać we wszystkie cztery narożniki. Dlatego wszystko kładzione będzie jeszcze raz.
Milimetry grają rolę, bo jeżeli policzymy, to na 100 metrach plus fuga i kostka to może się okazać, że na końcu może brakować kilkudziesięciu centymetrów. Żeby tego uniknąć, żeby nie było problemów, żeby ta płyta nie wyglądała tak jak nie powinna wyglądać konieczne było rozłożenie tych płyt i wykonanie precyzyjnych pomiarów geodezyjnych. W tej chwili mamy pewność, że w momencie kiedy ekipa budowlana zacznie układać płyty, mając to doświadczenie, trafi w te narożniki tak jak powinna trafić. - mówi Krystian Kinastowski, włodarz Kalisza
Układ, który jest zaprojektowany w uzgodnieniu z konserwator zabytków odwzorowuje charakterystyczne z międzywojennego Kalisza karo. Na starówce będą także dosadzone drzewa. Na ten moment wiadomo, że prace na Głównym Rynku zostały przedłużone do końca czerwca.
Polecany artykuł: