Przedstawicieli fundacji CHOPS można było spotkać m.in. w okolicach Baszty Dorotki, na Głównym Rynku czy na ul. Kanonickiej. Podczas spaceru podopieczni fundacji obdarowywali mieszkańców Kalisza nie tylko dobrym słowem, ale również różami.
Spotykamy się na co dzień z tym, że kaliszanie i nie tylko narzekają i ciągle coś im się nie podoba. Ktoś mi powiedział, że każdy jest super i każdy o tym wie, ale stwierdziłem, że trzeba to powiedzieć, bo nie do końca jesteśmy przekonani. Nasza akcja ma na celu wpłynąć na społeczeństwo i powiedzieć, że jest super, żebyśmy wszyscy sobie mówili, że jesteśmy super - mówi Roman Żarnecki, szef fundacji.
A jak akcję odebrali mieszkańcy Kalisza?
- Starsza pani była zadowolona. Powiedziałam, że życzę jej dużo zdrówka, a ona mówi: właśnie jestem chora, ale dziękuję. Była zadowolona, uśmiechnięta – mówi nam jedna z uczestniczek.
- To bardzo miłe przedsięwzięcie. Warto organizować takie akcje.
- Powinno się robić takie akcje dla ludzi
W akcji udział wzięło około 30 podopiecznych fundacji.
Polecany artykuł: