Pomysł z powstaniem tzw. szynobusów pojawił się po tym, jak władze Kalisza zlikwidowały linię autobusową 19E na trasie Kalisz-Ostrów. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
List intencyjny w sprawie powstania kolei aglomeracyjnej podpisali przedstawiciele Zarządu Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej oraz Wojciech Jankowiak, wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego.
Chcielibyśmy w sposób optymalny wykorzystać na terenie Wielkopolski południowej istniejącą infrastrukturę kolejową do tego, by dzięki dobrze zorganizowanej ofercie przewozowej kolej mogła stać się dodatkowym integratorem aglomeracji nie tylko kalisko-ostrowskiej, ale całej Wielkopolski południowej – mówi Krystian Kinastowski, włodarz Kalisza.
W wyniku podpisanego listu intencyjnego powstanie profesjonalne opracowanie, które wskaże, w którym miejscu należy uruchomić dodatkowe połączenia.
Pozytywne zmiany w połączeniach kolejowych już zachodzą, a kolejne będą także korzystne dla mieszkańców aglomeracji. – W ramach Kolei Wielkopolskich mamy pierwsze bezpośrednie połączenie z Poznaniem, dokąd możemy dojechać z Kalisza w 90 minut dzięki temu, że pociąg omija Ostrów Wielkopolski i kieruje się wprost na Pleszew. Jestem przekonany, że dzięki nowym połączeniom nasi mieszkańcy zaoszczędzą czas i będą chętniej przemieszczać się między poszczególnymi ośrodkami na terenie aglomeracji kalisko-ostrowskiej – dodaje Kinastowski.
Wzorem dla powstania kolei aglomeracyjnej jest kolej metropolitalna w Poznaniu. Chcemy stworzyć sensowną siatkę połączeń – tłumaczy Wojciech Jankowiak, wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego.
Z Poznania gwiaździście na wszystkie strony województwa wychodzi 9 linii kolejowych w promieniu do 50 km. Dokładamy określoną liczbę pociągów i partycypujemy w ich finansowaniu. Najczęściej podróżuje tam do 25 par pociągów. Chcielibyśmy rozważyć, czy tu, w ramach aglomeracji kalisko-ostrowskiej, nie można by tego modelu powtórzyć. Aglomeracja kalisko-ostrowska jest dużym, ważnym węzłem zarówno pod względem liczby mieszkańców, jak i potencjału gospodarczego i edukacyjnego, który skłania do korzystania z komunikacji publicznej.
W najbliższych miesiącach przeprowadzone zostaną badania i analizy. Jak będą wyglądać kwestie finansowe?
Analizy współfinansujemy wspólnie. Samorząd Województwa daje połowę, strona Kalisko-Ostrowska połowę. Te analizy będą kosztowały około 250 tys. zł. To pozwoli nam na zaprojektowanie określonych rozwiązań, jeżeli chodzi o zwiększenie ilości pociągów w dobie na poszczególnych liniach. Natomiast czy będziemy je uruchamiali jednorazowo, czy sukcesywnie to jest kwestia decyzji i możliwości, bo za tym kryją się pieniądze. Jest również kwestia uzupełnienia taboru przez przewoźników, którzy będą to realizowali – wyjaśnia Wojciech Jankowiak.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem takie połączenia miałyby być uruchamiane stopniowo od przyszłego roku.
Polecany artykuł: