Kaliski skatepark będzie rozbudowany? To plany władz miasta

Nie zakazy i nakazy, a edukacja, to zdaniem władz miasta najlepsza metoda na ograniczenie wypadków na kaliskim skateparku. I odpowiedź na propozycje radnej Barbary Oliwieckiej z Koalicji Obywatelskiej, która wspólnie z młodzieżą prosiła o zmiany w regulaminie obiektu.

— Doceniamy działalność takich stowarzyszeń jak "Kask jest cool" oraz fakt, że w nowym regulaminie skateparku znalazł się punkt mówiący o tym, że podczas korzystania z urządzeń skateparku należy używać kasku ochronnego oraz ochraniaczy. Proponujemy jednak korektę tego zapisu, tak aby był on bardziej jednoznaczny. Aby był on konieczny, aby korzystać ze skateparku — mówiła radna Oliwiecka.

Zdaniem prezydenta Krystiana Kinastowskiego, ściganie młodzieży za brak kasku wiele nie pomoże.

— Sami zastanawialiśmy się, czy taki zapis wprowadzić — przyznaje prezydent. — Pytanie, jak to egzekwować od tej młodzieży, która nadal tam jeździ często bez kasku. Kto ma to robić, straż miejska, policja? To takie medialne działanie pani radnej, natomiast nadal jest to problem. Jeśli ktoś jeździ bez kasku, a będzie na tym obiekcie przebywał, to schowa się w krzakach, a jak tylko straż miejska wyjedzie, to dalej będzie normalnie jeździł. Nie jesteśmy w stanie tego młodzieży zabronić — dodaje prezydent Kinastowski.

Dlatego dwa miesiące po tragicznym wypadku na skateparku miasto dalej zachęca młodzież do noszenia kasku, ale poprzez edukację. Latem pracuje tam trener osiedlowy.

— Trener osiedlowy jest tam codziennie, pracuje z młodzieżą, namawia ich do tego, by te kaski nosić. Zrobiliśmy też taki event sportowy, który miał pokazać, że jeśli chcesz uprawiać sport w takim miejscu, to musisz mieć kask — mówi prezydent.

Władze miasta powoli przymierzają się też do rozbudowania terenu kaliskiego skateparku.

— Żeby dla tej starszej młodzieży, bardziej zaawansowanej, było miejsce i żeby z młodszymi, którzy dopiero zaczęli trenować, nie mieszali się — wyjaśnia prezydent Kalisza. — To wszystko trzeba spokojnie zaprojektować, jest na to czas. Obiekt jest bardzo dobry, nowoczesny, niezniszczony, więc wystarczy zachować zdrowy rozsądek.

Prezydent przyznaje, że na skateparku nie powinno być małych dzieci, które głównie przychodzą tam z rodzicami.

— I to już jest odpowiedzialność tych rodziców — mówi prezydent. — To jest jasne, że nie powinno być tam dzieci w wieku trzech lat, bo nawet na placu zabaw nie wszystkie zabawki są dla tak małych dzieci.