Drzewa wycięte przy ul. Kazimierzowskiej w Kaliszu

i

Autor: fot. mir, eska.pl Drzewa wycięte przy ul. Kazimierzowskiej w Kaliszu

Drzewa z Kazimierzowskiej: "konserwator przyznał rację mieszkańcom" [AUDIO]

2021-02-13 19:46

Nie wiadomo, czy wszystkie drzewa były chore i czy na pewno wszystkie należało wyciąć. Jest opinia Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Poznaniu w sprawie kontrowersyjnej wycinki przy ul. Kazimierzowskiej w Kaliszu. Do tego poznańskiego urzędu zwrócił się jeden z mieszkańców Kalisza i poprosił o skontrolowanie okoliczności decyzji o wycięciu osiemnastu robinii akacjowych w ścisłym centrum miasta.

Drzewa wycięto niespodziewanie pod koniec ubiegłego roku. Zdecydował o tym Urząd Miasta Kalisza, po pozytywnej opinii m.in. lokalnej delegatury konserwatora zabytków. Oburzyło to mieszkańców i aktywistów miejskich, którzy także twierdzili, że nie wszystkie drzewa mogły być chore i „stwarzać zagrożenie”. Teraz ich zdanie podzielił Wojewódzki Konserwator Zabytków w Poznaniu, choć ostatecznie nie podważył samej decyzji o wycince.

– Jak wynika z analizy dostępnych materiałów, decyzja na usunięcie przedmiotowych drzew była uzasadniona (…). Nie można jednak stwierdzić, czy aspekty te były uzasadnione w odniesieniu do wszystkich 18 sztuk usuniętych drzew. Z uwagi na dokonanie wycinki drzew nie jest możliwe w chwili obecnej określenie stanu pni i systemów korzeniowych wszystkich drzew

– czytamy w piśmie, które w mediach społecznościowych udostępnił Maciej Błachowicz, kaliski regionalista.

– Konserwator, choć bardzo oględnie i między słowami, ale jednak przyznał rację mieszkańcom oburzonym w sprawie drzew przy ulicy Kazimierzowskiej. Mimo, że uważa, że decyzja została wydana prawidłowo zaznacza, że nie sposób stwierdzić, czy rzeczywiście wszystkie drzewa nadawały się jedynie do wycinki

– komentuje Maciej Błachowicz. Jego zdaniem, gdyby miasto konsultowało takie działania z mieszkańcami, nie byłoby takiej afery:

– Trzeba doprowadzić do sytuacji, w której mieszkańcy będą wiedzieli, że drzewa mają być wycinane, wtedy mogą zwrócić się do innych specjalistów, podważyć to, co uważa urząd, bo okazało się w tym przypadku, że nie było to tak jasne, jak chcieliby to widzieć urzędnicy.

"Trzeba zmienić system" - tak okoliczności wycinki drzew na ul. Kazimierzowskiej w Kaliszu komentuje historyk Maciej Błachowicz

W miejscu wyciętych drzew miasto zasadziło magnolie. Jednak nie na długo. Niebawem mają tam znowu rosnąć robinie akacjowe – bo takie drzewa rosły na ulicy Kazimierzowskiej od lat i ta tradycja ma być być zachowana. Będzie to jednak niższa, kulista odmiana tego gatunku.

– 25 stycznia 2021 roku pani Beata Matusiak, kierownik kaliskiej Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu, wystąpiła z propozycją zamiany wydanej wcześniej decyzji. Pierwotnie konserwator zaproponowała jako nasadzenia zastępcze magnolie. Jednakże po analizie historycznej, uznała, że przy ul. Kazimierzowskiej powinny zostać posadzone także robinie akacjowe - robinia pseudoacacia. Dokładne ustalenia w tej sprawie trwają

– przekazał nam Juliusz Kowalczyk z Urzędu Miasta Kalisza.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w Twojej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Pisz do nas na: online@grupazpr.pl