„Cztery pory Prosny” na wystawie w plenerze

Dla autorów tych zdjęć rzeka Prosna to źródło – inspiracji.

– Zaczęło się od pierwszego pstryk cztery lata temu. Wcześniej nie robiłam zdjęć, nie miałam nawet aparatu. Mieszkam tuż obok pradoliny Prosny, niezwykłej przyrodniczo, która zmienia się na moich oczach. Nie zawsze to dobre zmiany. Najwięcej czasu poświęcam ptakom, ale przyglądam się wszystkiemu, co żyje

– mówi Aneta Kolańczyk, nauczycielka języka polskiego, promotorka literatury, autorka wierszy i opowiadań.

Jacek Kołata, na co dzień kierownik schroniska dla zwierząt w Kaliszu, od lat fotografuje ptaki na rzece. W tym roku sfotografował ptaki w czasie zimowiska, m.in. łabędzie krzykliwe, czaple siwe, tracze nurogęsi, czernice, płaskonosy i świstuny.

– Od kilku lat rzeka Prosna, a zwłaszcza jej niezamarzający kanał Bernardynka, staje się ornitologicznym rajem dla przyrodników, fotografów, a także kaliszan, którzy podczas zimowych spacerów mogą zobaczyć z bliska ptaki trudne do obserwacji w innych porach roku. Z niecierpliwością czekam na tegoroczną zimę i ptasich gości, którzy ponownie nas odwiedzą

– mówi Jacek Kołata.

Rzeki i strumyki to z kolei życiowa pasja Macieja Garbowicza.

– Rzeki, rzeczki i strumyki ciekawiły mnie od dziecka. Intrygowało mnie, gdzie i jak się zaczynają. Jako nastolatek wędrowałem z plecakiem, wędką i mapą, poznając meandry rodzimej Prosny, a pasja związana z rzekami zaowocowała pracą magisterską na wrocławskiej ASP, poświęconą problematyce komponentów architektonicznych w krajobrazie rzek

– mówi Maciej Garbowicz, architekt znany m.in. z autorskiego projektu „Prosna od źródeł”. Zajmuje się popularyzowaniem ochrony rzek i ich naturalnych zasobów.

Ekspozycję „Cztery pory Prosny” zobaczymy w Parku Miejskim, w okolicach Mostu Teatralnego, a więc także w pobliżu Prosny.

Wernisaż 26 sierpnia o 17:00. Wystawa potrwa do 8 września.