Dziś wiadomo, że odpady nie są toksyczne. Tak ustalili wstępnie chemicy ze straży pożarnej w Ostrowie. Ale i tak policja wyjaśnia kto i dlaczego składował pojemniki, i gdzie docelowo miały one trafić.
Mówi rzecznik kaliskiej policji Anna Jaworska Wojnicz.
Kiedy policjanci dotarli na miejsce okazał się, że trwa załadunek beczek na pojazd ciężarowy. Łącznie na terenie posesji ujawniono ponad 100 beczek o pojemności 200 litrów oraz 45 zbiorników o pojemności 1000 litrów. Wstępne próbki pobrane przez strażaków do badan nie wykazały obecności substancji żrących.
Jednak składowanie w ten sposób odpadów, przewożenie ich, stanowi zagrożenie da środowiska.
Policja zawiadomiła już także o sprawie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.