Kobiecie grozi dożywocie. Dlatego prokurator wniósł o areszt. A sąd wyraził zgodę.
Posiedzenie odbyło się jednak poza murami gmachy przy ulicy Sądowej w Ostrowie. Kobieta we wtorek źle się czuła i została - z policyjnego aresztu- przewieziona na oddział psychiatryczny szpitala w Ostrowie i właśnie tam sąd obradował.
Prawo dopuszcza, w szczególnych sytuacjach, by posiedzenie odbyło się poza budyniem sądu. Tutaj takim wskazaniem był stan zdrowia podejrzanej. Sąd po przesłuchaniu stron, z udziałem obrońcy i prokuratora, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu.
45- letnia kobieta jeszcze dziś powinna trafić na oddział szpitalny jednego z aresztów.
Mówi Maciej Meler- rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak ustalili śledczy- kobieta zadała mężowi kilkadziesiąt ciosów nożem.
Na razie nie są ujawniane motywy tej tragedii. Ale nieoficjalnie mówi się, że kobieta od lat była ofiarą przemocy ze strony męża. Była to głównie przemoc psychiczna.