W wyniku intensywnych opadów deszczu osunął się też spory fragment ziemi. Strażacy do późnych godzin wieczornych zabezpieczali miejsce.
Przy użyciu agregatu wysokiej wydajności pompowej wypompowaliśmy wodę z jednej strony drogi krajowej na drugą stronę drogi krajowej. Potrzebne było zlokalizowanie przepustu pod drogą, który przechodzi pod drogą krajową. Żeby to zlokalizować trzeba było obniżyć poziom lustra wody do takiego poziomu, żeby można było zlokalizować ten przepust - mówi nam mł. kpt. Artur Burchacki, z zespołu prasowego pleszewskiej straży pożarnej.
Po sprawdzeniu stanu technicznego nawierzchni jezdni, przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad zdecydowali o zamknięciu odcinka.
Planowaliśmy wczoraj, że to będą 24 godziny, ale trudno powiedzieć. Sytuacja pokaże, czy przede wszystkim ten odcinek drogi jest bezpieczny, żeby go udostępnić dla kierowców. Jeżeli będzie wszystko dobrze to nie będziemy z tym zwlekać i udostępnimy, Jeżeli droga niestety nie będzie się nadawała do tego, żeby kierowcy mogli po niej jeździć, będzie nadal zablokowana. Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo kierowców - dodaje Alina Cieślak z Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Poznaniu.
Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość i wybierać objazdy. Policja wprowadziła objazdy od Pleszewa: Kuchary - Kucharki - Karsy do DK 11 od Kalisza : DK 25 - DW 442 - Piotrów - Zagorzyn - Popówek i powrót na DK 12.