Po kilku godzinach intensywnego deszczu - pozalewane zostały drogi i budynki. M.in. W Kaliszu - najniższe pomieszczenia w wyremontowanym właśnie Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej.
Z dwoma pomieszczeniami mamy problem. W tych pozostałych jest na szczęście lepiej, ale ta woda cały czas nachodzi. Jeżeli nie będziemy jej wypompowywać, to w pozostałych pomieszczeniach też będzie problem. Cały czas ją wypompowujemy, wylewamy wiaderkami, tak żeby te magazyny były bezpieczne – mówi nam Marcin Magdziński, dyrektor Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej.
Ulica Kościuszki w Kaliszu w pewnym momencie zamieniła się w rzekę.
- Jak są takie ulewy to jesteśmy zalewani. I takie sytuacje się powtarzają.
- Przede wszystkim jest tu za mały odpływ rur, kanalizacja się zapycha. Ze wszystkich stron tu spływa. Takie powierzchowne czyszczenie nic nie daje – mówili nam mieszkańcy.
W Kaliszu woda zalała m.in. warsztat samochodowy przy Wrocławskiej. Strażacy interweniowali również na Wykopaliskowej.
Na terenie Miasta działa również Centrum Zarządzania Kryzysowego, które uruchomiło piaskarkę i są przygotowywane tutaj worki z piachem do zabezpieczenia niektórych posesji przed zalewaniem ich przez wodę, która cały czas spływa z wyżej położonych miejsc, pól – informuje mł. asp. Jakub Pietrzak, rzecznik kaliskich strażaków.
Deszcz pozamykał też niektóre kaliskie ulice m.in fragment Rzymskiej. Kłopoty też na krajowej „11” w JANKOWIE w powiecie pleszewskim.
Droga została zablokowana po tym, jak przez tę drogę zaczęła przelewać się woda do takiej wysokości, że samochody nie mogły tamtędy się poruszać. Policja wyznacza objazdy drogami bocznymi – informuje nas mł. kpt. Artur Burchacki, z zespołu prasowego pleszewskiej straży pożarnej.
W Kościelnej Wsi na krajowej „12” między Kaliszem a Pleszewem - obowiązuje ruch wahadłowy.
Doszło też do oberwania fragmentu jezdni pod drogą krajową nr 12 w miejscowości Kościelna Wieś, tutaj również policja wraz z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad prowadzi ruch wahadłowy- dodaje Artur Burchacki.
W Ostrowie Wielkopolskim woda zalała i ulice i budynki. Podtopiła m.in. Urząd Skarbowy i Urząd Miejski. Ale też wiele prywatnych domów - dlatego miasto już uruchomiło pomoc. Wnioski można składać do MOPSu - jednorazowo można dostać do 6 tysięcy złotych.