Trzeba szybko zareagować, bo może tam dojść do tragedii. O interwencję władz miasta poprosił Dariusz Grodziński, radny Koalicji Obywatelskiej – nie tylko w imieniu mieszkańców, ale i własnym.
– Osobiście jestem świadkiem, kiedy byłem tam z rodziną, z dziećmi, dwa auta się ścigały tak, że obudziło to naszą obawę – wspomina radny. – Nie powinno tak być, dlatego proszę o jakieś rozwiązania, na przykład trwałe uniemożliwienie wjazdu dla samochodów i zostawienie przepustowości dla pieszych, rowerzystów.
Zdaniem radnego, niebezpieczne wyścigi urządzane są tam regularnie.
– Miłośnicy motoryzacji, którzy testują moc swoich pojazdów, driftują, palą opony oraz urządzają sobie wyścigi na prostym odcinku tej drogi, od ronda do pól. Odebrałem parę już skarg od mieszkańców zarówno sołectwa jak i osiedla Dobrzec. Ryk silników i pisk opon, niesie się po pustych polach nawet parę kilometrów, bez względu na porę dnia i nocy. Większość wyczynów młodych rajdowców jest udokumentowana śladami palonej gumy z opon na asfalcie – dodaje Dariusz Grodziński.
Prezydent jeszcze nie odpowiedział na prośbę radnego.