Szpital w Kaliszu otworzył oddział urazowy

i

Autor: fot. mz

Szpital w Kaliszu otworzył oddział udarowy. Drugi taki w Wielkopolsce jest tylko w Poznaniu. WIDEO

2020-03-13 12:27

Działa już od przeszło trzech tygodni. Oddział udarowy w szpitalu w Kaliszu musiał powstać, bo - niestety - przybywa pacjentów, którzy wymagają opieki na przykład po wylewie. Jest ich coraz więcej i są coraz młodsi. A żeby mogli wrócić do sprawności, trzeba pomóc im jak najszybciej.

W leczeniu po udarze liczy się przede wszystkim czas. A na wydzielonym, specjalistycznym oddziale lekarz może działać znacznie szybciej.

Mamy bardzo krótkie okno czasowe, żeby pacjenta leczyć. Dla leczenia trombolitycznego to jest 4,5 godziny, a dla trombektomii mechanicznej to 6 godzin. Na oddziale udarowym przede wszystkim się spieszymy. Jesteśmy nastawieni na bardzo szybkie działanie. Na innych oddziałach nie jest to możliwe. Jesteśmy do tego świetnie przygotowani

mówi doktor Marta Dziedzic, kierowniczka oddziału udarowego w kaliskim szpitalu. Miejsce na 24 łóżka z niezbędnym sprzętem, sale, gdzie można kontrolować stan pacjenta przez całą na dobę i pokój do rehabilitacji wygospodarowano na dziesiątym piętrze szpitala. A na innych oddziałach zwolniły się miejsca, bo dotąd pacjenci po udarach leżeli m.in. na neurologii czy internie. Pacjentów po udarach niestety jest coraz więcej.

- W 2016 roku było u nas 365 takich pacjentów, w 2017 - 384, w 2018 - 415, a w zeszłym roku 537. do 6 marca tego roku było już 126. Oddział otwarliśmy 18 lutego. Od tego czasu było tam już 40 pacjentów.

- dodaje Radosław Kołaciński, dyrektor szpitala w Kaliszu.
W Polsce rocznie 90 tysięcy osób przechodzi udar. Nie wszyscy przeżywają, wielu nie wraca do pełnej sprawności. Choroba w ciągu kilku minut odbiera samodzielność. Częściej chorują mężczyźni, osoby starsze, otyłe, nałogowcy i ci, którzy żyją w dużym stresie.

Choć średnia wieku chorych to około 60 lat, to udary przechodzą coraz młodsi ludzie, nawet trzydziestoletni. Także w Kaliszu w ostatnim czasie było troje tak młodych pacjentów.


Budowa kaliskiego oddziału kosztowała około 2 milionów zł, w większości z dotacji wojewódzkiej.