Sobota, 31 października był kolejnym dniem manifestacji w Kaliszu. Tym razem mieszkańcy zgromadzili się pod pomnikiem Adama Asnyka, gdzie złożyli kwiaty. Spacer zakończył się pod biurem Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Zamkowej. Przed drzwiami budynku uczestnicy zostawili kolejne zapalone znicze.
Nie wolno spasować! Oni na to liczą, że się zmęczymy! Nie zmęczymy się, nasza młodzież się nie zmęczy!
mówi Michał Witkowski, z KOD-u.
Kolejny marsz kobiet odbędzie się jutro (poniedziałek). Uczestnicy wyruszą spod galerii Amber. Protest rozpocznie się o godzinie 17.30.