Sama koncepcja nieco się zmieniła po konsultacjach z konserwatorem zabytków. Schody miały być dłuższe i szersze. Jednak, jak mówi prezydent miasta, nadal mają ożywić okolice rzeki:
– Jesteśmy miastem, które ma ponad trzydzieści mostów, a na dobrą sprawę nie ma żadnego miejsca, gdzie można przy rzece usiąść i my staramy się to szybciutko naprawić. Chcieliśmy zrobić to w nieco większym zakresie, ale pani konserwator miała tutaj inne zdanie. Dlatego tych stopni jest mniej, one są bardziej rozdzielone zielenią
– mówi Krystian Kinastowski.
Obecnie władze miasta prowadzą uzgodnienia nie tylko z konserwatorem zabytków, ale także z Wodami Polskimi. Jeszcze w tym roku miałby ruszyć przetarg. Na razie niewiele wiadomo o kosztach.
Budowa schodów na brzegu Prosny to element rewitalizacji Parku Miejskiego. Stopnie mają być zbudowane po obu stronach Mostu Teatralnego.
Władze miasta zapewniają, że zachowają zabytkową barierkę przy rzece i nie wytną ani jednego drzewa, a zieleni będzie tam jeszcze więcej.
Polecany artykuł: