Tu o zakuwaniu dat nie ma mowy. W Kaliszu w Klasztorze Ojców Franciszkanów odbywają się "Żywe lekcje historii". Są gęsie pióra, średniowieczna kaligrafia, drukowanie drzeworytów i spotkanie z królem Bolesławem Chrobrym. Za niego przebiera się prowadzący zajęcia, kaliski regionalista Mieczysław Machowicz. Lekcje składają się z trzech bloków.
Pierwszy etap to skryptorium. Dzieci przepisują tu fragmenty różnych kronik średniowiecznych, gdzie pojawia się nasz bohater - król Bolesław Chrobry. Drugi etap to drukarnia Gutenberga. Tu na replice prasy Gutenberga drukujemy z dziećmi drzeworyt. Ostatni akord naszego spotkania to jest spotkanie z królem Bolesławem Chrobrym. Dzieci w krużganach przy kopii Drzwi Gnieźnieńskich siadają i czekają, aż przyjdzie król. Król przychodzi, oczywiście w oprawie muzycznej, biją dzwony, Gaude Mater Polonia i dzieci zaczynają zadawać pytania. Najważniejszym celem zajęć jest pobudzenie zainteresowania. Tu nie chodzi o to, żeby dzieci pamiętały daty, żeby cytowały fragmenty kronik z pamięci - chodzi o to, by pobudzić zainteresowanie. Pobudzic pasje do historii. Pokazać tę historię z innej strony. Nie jak w szkole, że dzieci siedzą w ławkach, muszą pilnie czytać z podręcznika jakieś informacje. Tutaj dzieci mogą pewnych rzeczy dotknąć - mówi organizator lekcji Mieczysław Machowicz.
Zajęcia skierowane są do dzieci wszystkich klas szkoły podstawowej.
Polecany artykuł: