Z oświadczenia władz miasta, opublikowanego po pytaniach przesłanych do Urzędu Miasta także przez dziennikarzy Eski wynika, że z remont gabinetu planowany był od 2017 roku, a więc jeszcze w poprzedniej kadencji. Projekt przygotowano w 2019 roku, w 2020 ruszyły fizyczne prace.
— Gabinet prezydenta miasta został wyremontowany na podstawie projektu, sporządzonego przez Aleksandrę Majtkę-Małecką w 2019 roku. Kosztorys inwestorski zakładał ceny brutto: robót 73.496,75 zł i wyposażenia 129.941,07 zł. W wyniku zapytania ofertowego wyłoniono wykonawcę robót remontowych: Przedsiębiorstwo Usługowe - Dorota Lądowska, który zrealizował zadanie za kwotę 52.508,15 zł. W zakresie wyposażenia gabinetu zgodnie z projektem realizowane były dwie umowy: na dostawę i montaż wyposażenia za kwotę 70.948,86 zł, a także na wykonanie, dostawę i montaż mebli gabinetowych za kwotę 73.800,00 zł
— czytamy w oświadczeniu Krystiana Kinastowskiego. To w sumie blisko 200 tysięcy zł, które — jak pisze prezydent — pochodzi ze środków tzw. bieżących, przeznaczanych na utrzymanie budynku ratusza i prace remontowe. A ta konkretna suma wynika z „przyjętych rozwiązań projektowych, zgodnych z zabytkowym charakterem obiektu”.
Prezydent wyjaśnia, że gabinet tak kompleksową modernizację przechodził kilkanaście lat temu. W ostatnim czasie pomieszczenie miało być już tak wysłużone, że remont był konieczny.
— Meble w gabinecie prezydenta miasta wymienione zostały po raz ostatni w latach 1998 – 2002. Pomieszczenie to nie było remontowane od co najmniej kilkunastu lat. Miejsce pracy włodarza miasta, w którym odbywają się spotkania z udziałem gości krajowych i zagranicznych, było w bardzo złym stanie. Przed remontem na ścianach pojawiały się zacieki, odklejała i odbarwiała się tapeta, przy oknach odpadały części tynku, w bardzo złym stanie były: parkiet, drzwi wejściowe i ościeżnice
— pisze prezydent Kalisza.
Kilka dni temu internet obiegły fotografie wyremontowanej siedziby prezydenta Kinastowskiego. Nie opublikował ich jednak Urząd Miasta, a prawdopodobnie ktoś z wykonawców. Na zdjęciach widać, że gabinet przeszedł gruntowną metamorfozę. Charakterystyczne niebieskie tapety zastąpiono nowymi w kolorze szarym i wymieniono meble. Na jednej ze ścian zawisło także wielkie lustro za 4300 zł.
Urząd Miasta Kalisza o remoncie gabinetu prezydenta praktycznie w ogóle nie informował, choć wszystkie inne inwestycje miejskie są skrupulatnie relacjonowane w mediach społecznościowych tak miasta, jak i samego prezydenta.
W ubiegłym roku rozpoczął się także długo oczekiwany remont Sali Recepcyjnej, sąsiadującej z gabinetem prezydenta, na pierwszym piętrze ratusza.
Polecany artykuł: