Prokurator nie ma wątpilwości. Są zarzuty za czwartkowy marsz w Kaliszu

Czynności z podejrzanymi zostały na ten moment zakończone. Ale będą jeszcze kontynuowane.

Mówi Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Na podstawie zebranych dowodów prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnić narodowościowych, znieważenia grupy ludności z powodu jej przynależności narodowej i wyznaniowej oraz publicznego nawoływania do popełniania przestępstwa przeciwko osobom z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej, tj. czynów określonych w art. 256 § 1 kk, art., 257 § 1 kk i art. 126 a kk. 

Dwóch podejrzanych NIE przyznało się do winy, jeden z tej dwójki odmówił też składania wyjaśnień. Trzeci tylko częściowo przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Osoby te aktualnie zostają zatrzymane, bo trzeba z nimi wykonać kolejne czynności.

Prokurator nie podjął jeszcze decyzji co do ewentualnego wniosku o areszt czy dozoru policji dla całej trójki.