W styczniu była gościem specjalnym starosty Pawła Rajskiego na kolacji liderów życia społecznego.
Odnalazłam swoje miejsce na ziemi i chcę to pokazać ludziom na blogu- mówi Sabina Poulsen. Co chcę pokazać? Właściwie wszystko, co jest naszą codziennością. Zakupy z dziećmi, wizyta u fryzjera, spacery, gotowanie. Pokazuje to, czego nigdzie w social mediach nie znajdziecie bo Wyspy Owcze, to jednak wciąż jest dla wielu egzotyka.
Po prostu kocham Wyspy Owcze. Coraz bardziej, za wszystko – za brzydką pogodę, za sztormy. Czuję, że się tam spełniam, że znalazłam swoje miejsce na ziemi. Mogę robić wszystko, czego nie mogłabym robić w Polsce - dodaje
A jeśli chcecie więcej historii zaglądajcie na facebookowy profil Sabina na Wyspach Owczych.