Nie kłam medyka! Apel po sytuacji, która miała miejsce w szpitalu w Wolicy pod Kaliszem

i

Autor: pixabay

Nie kłam medyka! Apel po sytuacji, która miała miejsce w szpitalu w Wolicy pod Kaliszem!

2020-03-22 18:02

Rodaku- nie kłam- medyka! Apeluje dyrektor szpitala w Wolicy pod Kaliszem. To właśnie w tym szpitalu leczona była - najpierw na zapalenie płuc - 37 -letnia kobieta, która zmarła w niedzielę rano. Jest 6 w Polsce ofiarą koronawirusa. Jak mówi dyrektor szpitala Sławomir Wysocki- pacjentka - zataiła fakt, że miała kontakt z osobą z zagranicy. Szpital został zamknięty do odwołania.

37- letnia kobieta  do szpitala w Wolicy trafiła kilka dni temu. W czwartek w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala zakaźnego w Poznaniu. Tam potwierdzono obecność koronawirusa. Kobieta zmarła w niedzielę rano. 

Decyzją Sanepidu-  Szpital Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy, został zamknięty do odwołania.

Apelujemy RODAKU, NIE KŁAM MEDYKA! Ta sytuacja wyraźnie pokazuje, jak ważny jest SZCZERY wywiad epidemiologiczny.

Zatajenie faktu, że kobieta miała kontakt z osobą, która wróciła z zagranicy ma tragiczne skutki. Rodzina, mimo wielokrotnych wywiadów zarówno lekarskich jak i pielęgniarskich stanowczo zaprzeczała, że taki kontakt miał miejsce. Dlatego pacjentka była leczona na inne schorzenie: wstępne badania wskazywały podłoże bakteryjne. To doprowadziło do sytuacji w której zostało narażone życie i zdrowie zarówno pracowników jak i pacjentów naszego szpitala. Zatajenie tego faktu spowodowało wyłączenie szpitala z roli, do której został powołany.

Mówi dyrektor szpitala w Wolicy Sławomir Wysocki.

Jeszcze dziś wszyscy pacjenci i pracownicy-  będą mieć robione testy na koronawirusa. W poniedziałek ci, którzy objęci są kwarantanną domową.

Na kwarantannie szpitalnej jest 8 pielęgniarek, 3 lekarzy i 3 pracowników gospodarczych. Dla nich też szykowana jest pomoc psychologiczna.

Cały czas jesteśmy w kontakcie. Ja także praktycznie nie wychodzę ze szpitala. To jest dla wszystkich bardzo trudna sytuacja. Dlatego szykujemy pomoc psychologiczną. Przyznam, że jakbym mógł, to bym zamienił się miejscami z moimi pracownikami.

Dodaje  Sławomir Wysocki, dyrektor placówki. 

Szpital wstrzymał planowe przyjęcia. Obecnie organizuje miejsca w innych szpitalach, dla tych pacjentów, którzy mieli do niej trafić w najbliższych dniach.

Z otoczenia 37-letniej kobiety służby sanitarne kwarantanną objęły 100 osób, w tym dzieci. Kobieta była przedszkolanką.